Wprawdzie pogoda w marcu jak w garncu, lecz tam, gdzie akurat jest bezchmurnie, można obserwować piękne i niecodzienne zjawisko. Gdy tylko słońce skryje się pod horyzontem, wysoko na zachodnim niebie pojawia się maleńkie światełko, którego blask potężnieje w miarę jak zapadają ciemności. Wkrótce, na granatowym już tle, zawisa jasny biały klejnot i jeszcze przez parę godzin świeci niczym czarodziejska latarnia, powoli wędrując ku zachodowi. Niżej, na szerokość wyciągniętej dłoni, widać słabszą gwiazdę, która jakby wskazywała szlak swej większej towarzyszce…
Jednak to nie gwiazdy, lecz planety: Wenus i Jowisz, których maksymalne zbliżenie – na odległość zaledwie sześciu Księżyców – wypadło tydzień temu (14 marca). Mowa, rzecz jasna, o zbliżeniu optycznym, „w kierunku patrzenia”, ponieważ naprawdę – w przestrzeni kosmicznej – oba te globy oddalone są od siebie o setki milionów kilometrów.
Jeśli spojrzeć w odwrotną stronę – na wschód – na podobnej wysokości nad horyzontem ujrzymy wyrazisty świecący punkt o czerwonawym zabarwieniu. To Mars, rzymski bóg wojny, planeta krążąca wokół Słońca pomiędzy Ziemią a Jowiszem.
Między wschodem a zachodem jest południe, i tam u progu wiosny można jeszcze podziwiać klasyczną zimową konstelację Oriona – ogromy czworobok z charakterystyczną gwiezdną literą „T” w środku. Orion, mityczny myśliwy, polował z psami; nazwę Wielkiego Psa nosi sąsiedni gwiazdozbiór, którego najjaśniejsza gwiazda – Syriusz – jest w ogóle najjaśniejszą gwiazdą widoczną z Ziemi (poza Słońcem, oczywiście).
Co wróży widok trzech jasnych planet naraz o tej samej porze doby? Wenus – to miłość. Ale Jowisz – to gromy, a Mars – to wojna. Znany politolog polskiego pochodzenia profesor Jan Tichy z Pasadeny (Kalifornia) zwraca uwagę, że w pierwszym dniu wiosny ‚2012 nagle zazgrzytało w rządzącej koalicji PO-PSL. Może to znak, że szykuje się rozwód na nadwiślańskim Olimpie? Może nadchodzi Czas Syriusza?
Z innych zdarzeń astronomicznych: 33 obroty Ziemi wokół Słońca temu – 21 marca 1979 roku (pod zodiakalnym znakiem Barana) – przyszła na świat śliczna, zdrowa i silna Anna Małgorzata Remuszkówna. Baran, pionier w myśleniu i działaniu, jest otwartym na nowe pomysły miłośnikiem wolności i niezależności. Przyjmuje wyzwania i uparcie dąży do ich realizacji. Jedyną przeszkodą w dążeniu do celu może być niecierpliwość Baranów, która dojdzie do głosu jeśli szybko nie osiągną oczekiwanych rezultatów. Barany lubią wyzwania, które inspirują ich do działania. Baran bez celu do zdobycia lub bez sprawy, o którą może walczyć, przygasa i traci entuzjazm oraz chęć do życia (patrz: Wikipedia).
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : -)
Stanisław Remuszko
Archiwa
- Grudzień 2020 (1)
- Listopad 2020 (2)
- Wrzesień 2020 (2)
- Sierpień 2020 (1)
- Lipiec 2020 (1)
- Czerwiec 2020 (1)
- Maj 2020 (3)
- Kwiecień 2020 (2)
- Luty 2020 (1)
- Styczeń 2020 (4)
- Grudzień 2019 (7)
- Listopad 2019 (8)
- Październik 2019 (8)
- Wrzesień 2019 (3)
- Sierpień 2019 (5)
- Lipiec 2019 (7)
- Czerwiec 2019 (4)
- Maj 2019 (2)
- Kwiecień 2019 (5)
- Marzec 2019 (4)
- Luty 2019 (3)
- Styczeń 2019 (4)
- Grudzień 2018 (1)
- Listopad 2018 (3)
- Lipiec 2018 (4)
- Czerwiec 2018 (3)
- Maj 2018 (5)
- Kwiecień 2018 (2)
- Marzec 2018 (2)
- Luty 2018 (3)
- Styczeń 2018 (3)
- Grudzień 2017 (3)
- Listopad 2017 (3)
- Październik 2017 (1)
- Wrzesień 2017 (1)
- Sierpień 2017 (2)
- Lipiec 2017 (3)
- Czerwiec 2017 (1)
- Maj 2017 (6)
- Kwiecień 2017 (4)
- Marzec 2017 (4)
- Luty 2017 (5)
- Styczeń 2017 (3)
- Grudzień 2016 (3)
- Listopad 2016 (7)
- Październik 2016 (3)
- Wrzesień 2016 (2)
- Sierpień 2016 (3)
- Lipiec 2016 (1)
- Czerwiec 2016 (3)
- Maj 2016 (6)
- Kwiecień 2016 (1)
- Marzec 2016 (1)
- Luty 2016 (1)
- Styczeń 2016 (2)
- Grudzień 2015 (1)
- Listopad 2015 (3)
- Październik 2015 (3)
- Wrzesień 2015 (2)
- Sierpień 2015 (1)
- Lipiec 2015 (2)
- Maj 2015 (1)
- Kwiecień 2015 (1)
- Marzec 2015 (3)
- Luty 2015 (2)
- Styczeń 2015 (1)
- Listopad 2014 (3)
- Październik 2014 (3)
- Wrzesień 2014 (1)
- Sierpień 2014 (5)
- Lipiec 2014 (3)
- Czerwiec 2014 (4)
- Maj 2014 (6)
- Kwiecień 2014 (1)
- Marzec 2014 (13)
- Luty 2014 (4)
- Styczeń 2014 (5)
- Grudzień 2013 (9)
- Listopad 2013 (4)
- Październik 2013 (4)
- Sierpień 2013 (6)
- Lipiec 2013 (8)
- Czerwiec 2013 (4)
- Maj 2013 (10)
- Kwiecień 2013 (5)
- Marzec 2013 (8)
- Luty 2013 (9)
- Styczeń 2013 (8)
- Grudzień 2012 (6)
- Listopad 2012 (13)
- Październik 2012 (11)
- Wrzesień 2012 (6)
- Sierpień 2012 (11)
- Lipiec 2012 (5)
- Czerwiec 2012 (9)
- Maj 2012 (8)
- Kwiecień 2012 (4)
- Marzec 2012 (9)
- Luty 2012 (5)
- Styczeń 2012 (2)
- Grudzień 2011 (10)
- Listopad 2011 (11)
- Październik 2011 (8)
- Wrzesień 2011 (2)
- Sierpień 2011 (8)
- Lipiec 2011 (14)
- Czerwiec 2011 (8)
- Maj 2011 (5)
- Kwiecień 2011 (7)
- Marzec 2011 (5)
- Luty 2011 (4)
- Styczeń 2011 (4)
- Grudzień 2010 (5)
- Listopad 2010 (5)
- Październik 2010 (5)
- Wrzesień 2010 (5)
- Sierpień 2010 (6)
- Czerwiec 2010 (6)
- Maj 2010 (5)
- Kwiecień 2010 (16)
- Marzec 2010 (10)
- Luty 2010 (12)
- Styczeń 2010 (12)
- Grudzień 2009 (3)
- Listopad 2009 (4)
- Październik 2009 (3)
-
Najnowsze wpisy
Najnowsze komentarze